budowę „Kościoła za Torami” w Mieszkowicach zawdzięczamy księdzu Hubertowi Mlotzkowi.

Ksiądz Hubert Mlotzek urodził się w Bytomiu 3.XII 1903r. jako jedyne dziecko Józefa i Elżbiety z domu Barutzki w średniozamożnej rodzinie mieszczańskiej. W dzieciństwie uczęszczał do szkoły powszechnej i gimnazjum humanistycznego w Hucie Królewskiej i Katowicach. Po maturze pracował jako urzędnik po czym w 1925r. został immatrykulowany na wydział teologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Po dwóch latach przeniósł się do Innsbrucku, gdzie kontynuował studia. W 1929r. powrócił do Wrocławia i wstąpił do tamtejszego seminarium duchownego.?

Dnia 2.II 1930r. otrzymał święcenia kapłańskie z rąk kardynała Adolfa Bertrama i został skierowany do pracy wśród diaspory katolickiej w Kostrzynie. Jako kostrzyński duszpasterz opiekował się katolicką wspólnotą w Dębnie i dla tej wspólnoty wybudował w 1933r. kościół pod wezwaniem św. Antoniego.?

Rok później 1.X 1934r. otrzymał zgodę Kurii Wrocławskiej na utworzenie w Dębnie parafii katolickiej. Utworzona parafia obejmowała cztery miasta; Dębno, Mieszkowice, Boleszkowice, Witnicę oraz 44 wioski. Niebywale aktywny i zatroskany o swoich wiernych duszpasterz rozpoczyna nowe dzieło. 25.X 1935r. Rada Parafii w Dębnie podejmuje decyzję o zakupie 50.ar. działki położonej w Mieszkowicach w pobliżu dworca kolejowego z przeznaczeniem na budowę katolickiej kaplicy w Mieszkowicach.?

Wymogi projektowe ówczesnych władz niemieckich były bardzo trudne i kosztowne. Nieoczekiwanie przychodzi z pomocą ks. Mlotzkowi architekt Wilhelm Fahibusch z Berlina, wysoki urzędnik w Departamencie ds. Budownictwa przy Urzędzie Rady Ministrów III Rzeszy. 13.II 1937r. przyjeżdża do Mieszkowic aby zapoznać się z terenem. 16.IV 1937r. przekazuje ks. Mlotzkowi gotowy projekt wraz z kosztorysem. 27.VI 1937r. o godz.16:00 odbyło się poświęcenie kamienia węgielnego. W nocy nieznani sprawcy rozbili kamień węgielny i ukradli jego zawartość. Dnia 18.VIII 1937r. ks. Mlotzek dokonuje ponownego wmurowania kamienia węgielnego. Obrzędy poświęcenia kaplicy wraz z nadaniem jej imienia Świętego Ducha odbyły się 10.X 1937r. Liczba katolików na ten czas wynosi 72. osoby.

Zbliża się nieuchronnie wojna. Ksiądz Mlotzek w umiejętny sposób przestrzega swoich wiernych przed ideologią faszystowską. Niejednokrotnie wchodzi w konflikt z ówczesną władzą. W październiku 1939r. na teren parafii przybywają pierwsi jeńcy wojenni - 510 osób. W okolicy znajduje się 13 filii obozów jenieckich. W 1940r. ks. Mlotzek otrzymuje nominację na duszpasterza wojskowego i pod osłoną Szwajcarskiego Czerwonego Krzyża może służyć przebywającym na tym terenie przymusowym robotnikom, w tym Polakom.?

Ogólnie sprawowanych jest 17 Mszy św.; 10 w Dębnie i 7 w Mieszkowicach. 29.VI 1941r. odprawiono ostatnią Mszę św. Rząd Brandenburgii wydał restrykcyjne zarządzenia zabraniające jakichkolwiek praktyk religijnych dla polskich robotników za wyjątkiem chrztu. Taka sytuacja utrzymała się do końca wojny.?

W 1944r. utrudzony ks. H. Mlotzek zaczyna chorować na rakową chorobę gruczołów limfatycznych. Przebywa w szpitalu w Kostrzynie. Po wyjściu ze szpitala, słaby 31.I 1945r. sprawuje nabożeństwa dla pierwszych polskich osiedleńców. Jest przesłuchiwany przez NKWD. Schorowany umiera 12.XI 1945r. Największym jego zmartwieniem na łożu śmierci było: „Co będzie z moim kościołem i wiernymi?”?

Losów jego kościoła nie oszczędziła historia. Nowa rzeczywistość powojenna i nowa ideologia i reżim komunistyczny sprawiły, że kaplica pw. Świętego Ducha w Mieszkowicach przestała być obiektem sakralnym. W 1954r. z kaplicy zostaje zdjęty krzyż a obiekt przeznaczony na magazyn paliw dla usytuowanego w pobliżu Państwowego Ośrodka Maszyn. W niedługim czasie POM zmienia lokalizację a budynek kaplicy pełni rolę magazynu i skupu owoców i warzyw dla Nadodrzańskich Zakładów Przemysłu Owocowo-Warzywnego w Dębnie. Sytuacja taka trwa aż do roku 1997, kiedy to Komisja Majątkowa w Warszawie wydaje ugodę między Urzędem Miasta w Mieszkowicach i Parafią Rzymskokatolicką w Mieszkowicach o przekazaniu zrujnowanej kaplicy na własność parafii. Starania o przekazanie kaplicy podjął ówczesny proboszcz parafii ks. Kazimierz Piasecki.?

Pustostan na wzgórzu był świadkiem niechlubnej historii i ludzkich działań aż do roku 2009., kiedy na Mszy św. w kwietniu, ks. Kanonik Stanisław Piekarz obecny proboszcz parafii ogłosił wiernym, że podejmuje dzieło odbudowy „Kościoła za Torami” w Mieszkowicach i zakupił już materiał na pokrycie dachu i witraże do okien.
Dawna świątynia w swym zamyśle architektonicznym należała do budowli udanych i nowatorskich początku XX wieku. Bryła świątyni mocno zgeometryzowana, budowana na planie prostokąta przedłużonego w części tylnej o nieco niższą przybudówkę stanowiącą zakrystię. Ściany 5.metrowej wysokości zaopatrzone każda po pięć okien. Najbardziej okazałą częścią zewnętrzną była wieża złączona z głównym korpusem budynku.
Na jej szczycie wznosił się metalowy krzyż. Wnętrze świątyni jednonawowe podzielone na część dla wiernych i prezbiterium. Ścianę centralną zdobiło malowidło przedstawiające gołębicę- symbol Ducha Świętego w poświacie kolistych promieni a po czterech rogach dostojne rozmodlone w postawie adoracji postaci czterech Aniołów. Murowany ołtarz, relikwie św. Męczenników, tabernakulum, świeczniki…?

Ogromnym wysiłkiem i starannością ks. Proboszcza Stanisława Piekarza udało się odtworzyć główne części budowli i wyposażenie kościoła z niewielkimi zmianami przydającymi uroku i świetności odbudowanej kaplicy.
Nadbudowano zdemontowaną wieżę zachowując dwa czworokątne otwory. W górnym umieszczono zegar, w dolnym elektronicznie sterowana sygnaturkę. Przyjęto jeden wymiar okien a w oknach zamontowano witraże z symbolami eucharystycznymi i wizerunkami Świętych i Błogosławionych. Kościół wyposażono we wszystkie niezbędne sprzęty i przedmioty liturgiczne, a wiernych na nabożeństwa wzywać będzie Dzwon Jana Pawła II usytuowany na zewnątrz. Przed wejściem do kościoła umieszczono Krzyż misyjny.
Dzięki wielkiemu wysiłkowi ks. Kanonika Stanisława Piekarza, Rodziny Księdza, licznych wiernych pracujących przy odbudowie świątyni i licznych darczyńców oraz modlitwie przywrócono budowli jej charakter sakralny.
Możemy powiedzieć, dziś Jezus Chrystus powraca do dzieci swoich, by się im ofiarować, dziś Prawda zwyciężyła nieprawdę, dziś Miłosierdzie pochyla się nad historią, której nie po drodze było z Odwiecznym, dziś serca dotykają tajemnicy powstania z martwych, a wiara i Miłość wyznaczają ramy historii nowej – budowanej na Skale.